11.08.2015

Nowa ja? Nowy blog!


No, to ten, tego… witajcie! Długo pracowałam nad nową odsłoną bloga, by zadowolić każdego z was, a przede wszystkim mnie. Wakacje to taki okres, gdzie mam więcej czasu na pomyślenie o wszystkim, na siedzenie przed laptopem i pisanie. Dawno tego nie robiłam i nawet nie wiecie, jaką radość daje mi układanie tej całej historii od nowa. Mam nadzieję, że ta bardziej wam się spodoba.
Starałam się, by rozdziały nie były krótkie i nijakie, a bardziej rozwinięte i mające w sobie więcej akcji. By cały czas coś się działo, a fabuła nie stała w jednym miejscu. Po ponownym przeczytaniu moich poprzednich blogów, dopiero teraz zauważyłam, że nic nadzwyczajnego i interesującego się w nich nie działo. Czasami pojawiał się jakiś wątek, lecz tak szybko, jak się pojawił, tak szybko zniknął. I na tym kończyło się opowiadanie. Cóż, myślę, że z tym będzie chociaż trochę inaczej.
 Nie wiem czy jest jeszcze sens przepraszać was za zawieszenie opowiadań, rzadkie dodawanie rozdziałów, małą systematyczność i brak jakiegokolwiek kontaktu ze mną. Przecież relacja między czytelnikiem, a autorem jest bardzo ważna. Ale cóż, mimo wszystko, wiedzcie, że jest mi bardzo przykro, że wszystko tak się potoczyło.
Myślę jednak, że nie zmieniłabym tego. W trakcie mojej przerwy, ćwiczyłam, pisałam jakieś pojedyncze historyjki i starałam się wrócić do formy. Teraz widzę małą, ale znaczącą poprawę w pisaniu. Nie popełniam już tylu błędów, wiem, mniej więcej, kiedy należałoby użyć interpunkcji, a kiedy nie. Opanowałam dialogi, które są teraz bardziej rozbudowane, porównując je z poprzednimi. Wtedy byłam zupełnie inną osobą; cichą, samotną i nieśmiałą, nie wiedziałam, co mam robić na tym świecie, ale teraz wszystko się zmieniło. Pisze do was pewna siebie i świata dziewczyna, która nie pozwala sobie zajść za skórę. Oczywiście, wrażliwość pozostała, co czasami staje się moim utrapieniem, jednak jesteśmy tylko ludźmi. Musimy czuć.
Historia opowiada o zagubionej dziewczynie, może się domyślicie, może nie, ale ta fabuła powstała z myślą o mojej osobie. Nie wszystkie wątki, wydarzyły się w moim życiu, to oczywiste. Musiałam dodać coś do urozmaicenia opowiadania. Mam nadzieję, że przybliżę wam niektóre sprawy i tak, jak ja, zrozumiecie wiele rzeczy. To bardzo ważne, by odnaleźć siebie w życiu i nie dać sobą pomiatać.
Cóż, prolog pojawi się już jutro, a ja już nie mogę się doczekać, by wam go pokazać. Jestem bardziej zadowolona ze swojego warsztatu niż wcześniej i liczę na to, że wam też się spodoba. Nie oczekuję setek komentarzy, bo wiem, jak bardzo na nie kiedyś naciskałam. Niemniej jednak zależy mi na waszej opinii, więc dajcie znać, że jesteście. To bardzo ważne, a ja postaram się odpowiadać na wasze komentarze.
Jeżeli będziecie miały jakieś problemy, pytania, cokolwiek, to zapraszam do zakładki Kontakt, jestem otwarta na was. Pamiętajcie o tym.
Także, na zakończenie, zapraszam do zapoznania się z bohaterami i innymi zakładkami. Kilka istotnych informacji po prawej stronie. Rozdziały będą pojawiały się co tydzień, by zachować jakąś ciągłość.
Pozdrawiam,
Hate me.


1 komentarz :

Słoneczko, zostaw coś po sobie ☀

Hope Land of Grafic